sobota, 16 lutego 2013

ubrania na koncert : )

Jednak udało mi się stworzyć zestawy, w których dziewczyny poszły na koncert;)
Lena: http://stylistki.pl/lena-1-253536/
Jula: http://stylistki.pl/jula1-253538/
Malwina: http://stylistki.pl/malwina1-253542/
Stylizacje zostały zrobione przeze mnie : ) wiem, że nie są zbyt ładne, ale po raz pierwszy je robiłam xD

Ta-dam! : D

Siemka : )
Może zauważyliście, że dodałam 2 nowych bohaterów, powtarzam BOHATERÓW ;) Znam ich naprawdę i jednem z nich (Daniel) zaproponowął mi, żeby ich dodać. Tak chciał zrobić niespodziankę Oskarowi : )
Mam wiadomosc od Daniela dla Oskara:
"Dla ukochanego chłopaka od Daniela dla Oskara<3"
I proszę bez hejtów, bo geje to normalni ludzie.
                                         Dziękuję za uwagę i zachęcam do czytania. Akcja jeszcze bardziej Was wciągnie, mam nadzieję ;P

Rozdział 14: Witamy Was na naszym koncercie!

poniedziałek 9 lipca 16:03
{A}
-Cześć kochani!- przywitał Liam.
-Witamy Was na naszym koncercie!- krzyknął Harry.
-Wow. Nie wiedzieliśmy, że będzie Was tutaj tak dużo. Bardzo cieszymy się z tego powodu.- kontynuował Zayn.
-Na początek zaśpiewamy Wam "Up All Night", żebyście nam tu nie zasnęli.- zażartował Louis.
-No to miłej zabawy.- zakończył Niall.
Po chwili zespół zaczął grać melodie rozpoznawana przez wszystkich fanów. Publika zaczęła krzyczeć.
{koniec A}
*Lena*
Nie mogłam uwierzyć w to, że jestem tutaj i to do tego z moimi najlepszymi przyjaciółkami. Patrzyłam na nie. Jula skakała i śpiewała na całe gardło słowa piosenki. Nawet Malwina ze spokojnej dziewczyny zmieniła się w wariatkę, oczywiście w tym dobrym znaczeniu tego słowa. Chłopcy wyglądali super. Jak zawsze oczywiście. Patrzyłam na nich ciągle się uśmiechając. Byli tacy szczęśliwi. Widać było, że koncerty sprawiają im przyjemność. W ten sposób są bliżej swoich fanów. Spoglądając na Niall'a zauważyłam, że błądził oczami po publiczności. Jakby kogoś szukał. Nagle jego wzrok zatrzymał się na naszym rzędzie. Serce waliło mi jak szalone. Spojrzał w naszą stronę i pomachał. Uśmiechnęłam się i odmachałam razem z moimi przyjaciółkami oraz Jennifer i Katy.
{A}
-Czemu tak się ucieszył widząc nas.- zapytałam Katy.
-Nie wiem.- odpowiedziała po chwili namysłu nie przekonując mnie zbytnio do swojej odpowiedzi, ale nie chciałam jej teraz przeszkadzać w oglądaniu koncertu. Postanowiłam zapytać ją kiedy indziej telefonicznie, jak będzie okazja.
{koniec A}
                                                                   ...
Koncert trwał już 3 godziny, a po chłopcach nie było widać zmęczenia. Wręcz przeciwnie. Byli pobudzeni i szczęśliwi. Niall robił swoje słynne skoki. Wszystko było wspaniale. No właśnie, wspaniale. Stałam tu, pośród setek directioners śpiewających piosenki naszego ulubionego zespołu oraz innych wykonawców, których piosenki akurat do zaśpiewania wybrali. Nagle odezwała się do mnie Jennifer.
{A}
- Wiem, że znamy się krótko, ale może spotkałybyśmy się jutro u nas w domu? Przyjdź z przyjaciólkami, ja będę z Katy na was czekać.
-Pewnie.- odpowiedziałam bez namysłu.
-Okey. Pasuje wam jutro o 13?
-Raczej tak. Jak nie to napisze ci smsem.
-Dobrze, a teraz wracajmy do koncertu.
{koniec A}
Trochę to dziwne. Prawie ich nie znam, a zapraszają nas do domu, ale co tam. Lubimy z dziewczynami poznawać nowych ludzi, więc się zgodziłam. Szybko wóciłam do oglądania popisów chłopców z One Direction.
*Jula*
Aaaa! Ten koncert jest zawodowy! Kocham ich. Zayn nawet raz spojrzał na mnie i się usmiechnął. Prawie zemdlałam.
                                                                     ...
*Malwina*
Zbliża się 23. Koncert dobiega końca. Miał zakończyć się 3 godziny temu. Wow.
{A}
-Ooo, już tak późno?! Przez Was straciliśmy poczucie czasu. Jesteście wspaniali!- zaczął Louis.
-Niestety. Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Musimy już Was opuścić. - powiedział zasmucony Niall.
-Śpiewanie dla Was było, jest i będzie przyjemnością. Macie ochotę kiedyś to powtórzyć?- zapytał Liam.
-Aaaa!!!- odpowiedzieliśmy.
-To chyba znaczy tak.- puścił do nas oczko Zayn.
-Do zobaczenia! Kochamy Was!- krzyknęli razem i zbiegli ze sceny.
{koniec A}
Po tych słowach wszyscy powoli zaczęli kierować się w stronę wyjścia. Przed 1:00 byłyśmy w domu i od razu zasnęłyśmy.

Przepraszam za długie niedodawanie rozdziału. Mam nadzieję, że ten się spodobał : ) Zaraz zaprojektuje ubrania dziewczyn jakie ubrały na koncert. Dodam z nimi nowego posta : )
                Bardzo dziękuję za czytanie i komentowanie mojego bloga;* Dodawajcie się do obserwatorów;P